niedziela, 20 stycznia 2013

Prolog.


23 lipca, 2010 roku zesłano mnie na Ziemię z bardzo trudną misją. Mój cel to dwóch członków brytyjsko - irlandzkiego zespołu One Direction. Harry Edward Styles i Louis William Tomlinson.  Już od pierwszego spotkania tych dwóch chłopaków coś między nimi zaiskrzyło. Teraz żywią do siebie ogromne uczucie, którego się wypierają. Moją misją jest pokazanie całemu światu, że są razem. Że mogą a nawet powinni być razem. Z pewnością nie kryliby się, gdyby nie ich menadżerowie, firma Modest. 

Nie jestem sama. W mojej misji pomagać mi będą LarryShippers, chociażby nieświadomie. Jestem im za to ogromnie wdzięczna. Louis jest w oficjalnym związku z Eleanor Calder. Myśli, że ją kocha. Tak naprawdę jest z nią tylko dlatego, że boi się zaangażować w związek z Harry'm. Że boi się reakcji innych ludzi. A może to Modest się boi?

Szczegóły mojej misji?

Muszę zejść na Ziemię i żyć jak człowiek. Przedstawić się 1D jako oddana fanka. Zamieszkać z nimi w charakterze fotografa. Zbliżyć się do nich. Nie stworzyć z nimi żadnej więzi emocjonalnej z mojej strony. Pokazać światu, że Larry istnieje. Wtedy będę mogła wrócić do nieba. Mam nadzieję, że mi się powiedzie...

Obserwowałam ich przez prawie trzy lata. Dziś, 20 stycznia 2013, kiedy chłopcy wrócili z Japonii, nadszedł czas, na pierwsze spotkanie. Późnym popołudniem stałam pod drzwiami ich wspólnego domu z niewielką walizką. Wzięłam głęboki wdech i zadzwoniłam do drzwi. Po chwili usłyszałam kroki i przekręcany zamek w drzwiach. Po chwili otworzyły się. W drzwiach pojawił się zielonooki brunet. Louis.
-Cześć, Ty pewnie jesteś tą nową fotografką od menagementu?-zapytał uśmiechając się.-Julie, tak?
-Julienne, miło mi.-odwzajemniłam uśmiech sztywno podając mu rękę.
-Zapraszam.-przepuścił mnie w drzwiach. Weszliśmy do salonu. Na kanapie leżeli pozostali członkowie 1D. Harry leżał w samych bokserkach. Liam z zaciekawieniem oglądał jakiś film Disney'a a Zayn sms'ował. Ahh, i jeszcze Niall. Podobno ma ogromne serce. Ciekawe. To on pierwszy spojrzał na mnie i wstał, by się przywitać.
-Jestem Niall, Ty jesteś Julie?-oh, chyba ktoś lubi przekręcać moje imię... Ku mojemu zaskoczeniu chłopak przytulił mnie.
-Julienne, miło poznać.-odwzajemniłam uścisk. Następnie przywitałam się z resztą uściskiem dłoni. 
-Zaprowadzę Cię do Twojego pokoju.-powiedział Niall i ruszyliśmy do góry po schodach. Pokój był... Przestronny. Ściany były pomalowany na biało, meble też były białe. 
-Oto on.-pokazał.-Mam nadzieję, że Ci się podoba.
-Jest... Ładny.-powiedziałam rozglądając się.
-Zostawiam Cię samą, rozgość się.-powiedział i wyszedł.
I tak właśnie rozpoczęłam swoją misję.

____________________________________________
Jest krótki, jak to prolog. 
Podoba Wam się?
Piszcie :)

~Julienne.

Witajcie.




Tytuł: "Give me love, Larreh" (Dajcie mi miłość, Larry!) nazwa własna.

Autor: @LarryShippersPL (@Ugotek)

Połączenie: Harry Styles i Louis Tomlinson.

Bohaterowie: Harry Styles, Louis Tomlinson, Julienne Grey, Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne, Danielle Peazer, Eleanor Calder, Perrie Edwards.

Gatunek: Psychologiczny, dramat.

Miejsce akcji: Londyn / Wielka Brytania.

Czas akcji: Od 2010 roku.

Liczba rozdziałów: Kilkanaście + Prolog i Epilog.

Muzyka: Ed Sheeran & One Direction.

Opis: Oni byli blisko. Ona dostała misję, by sprawić, żeby byli jeszcze bliżej. Dlaczego? Bo prawdziwa miłość istnieje, tylko nie każdy potrafi ją dostrzec. Nie potrzebne szpecące strzały anioła, ani skrzydła. Wystarczy tylko wiara w prawdziwą miłość. 

Inspiracja: Piosenka "Give me love" słuchana po nocach. Wspaniałe Directioners i Larry Shippers. Fakty o Larry'm. Larry moments...

Ostrzeżenie: nie wszystkie wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są rzeczywsitością. Spora część to zwykła fikcja literacka oraz chora wyobraźnia autorki. Za jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu psychicznym nie odpowiadam. 

Od autorki: Witam Was na moim blogu o Larry'm. Inspiracja nadeszła nagle, impulsywnie i oto jestem.
Prolog pojawi się niebawem. 

Zostawiajcie swoje Twittery, jeżeli chcecie być informowani :)

Zwiastun: